Wspomnienia... | Stosik obcojęzyczny | #3,5

Witajcie!

Dziś zebrało mi się na wspomnienia...

Planowałam to napisać i opublikować już wczoraj, będąc po pracy, ale uniemożliwiło mi brak prądu w mieszkaniu od 20.

Przy okazji będzie stosik książek obcojęzycznych w mojej biblioteczce.

Zapraszam serdecznie!

Wczorajszego popołudnia Facebook mi przypomniał, że 6 czerwca 2019 roku, wylądowałam na ziemi brytyjskiej, pod Londynem.

I to właśnie sprawiło, że postanowiłam poszperać i znaleźć książki, które kupiłam, bądź dostałam w innym języku niż nasz ojczysty.

Pierwszą taką książką w mojej biblioteczce była książka kupiona podczas pobytu w sierpniu 2018 roku w Hiszpanii, w Nerji. 

A była nią książka... po Niemiecku  - Cariny Bartsch Lato koloru wiśni - Kirschroter Sommer

Kolejnym zestawem książek w innym języku niż polski, było moje jedyne dotąd zamówienie z... BookDepository, już po powrocie z Londynu, na przełomie czerwca i lipca 2019 roku.

Było w nim 5 książek, które przyszły w 3 osobnych paczkach.

Oto one:

A ostatnią, do tej pory, książką, w mojej biblioteczce, jest tegoroczny prezent od brata, gdy przyleciał na kilka dni do Polski - tak bez okazji.
A była nią...:

Yes No Maybe So Becky Albertalli & Aisha Saeed z autografami w środku.

Braciszek był na spotkaniu z nimi kilka dni przed przylotem do Polski [namówiony przeze mnie].

-------------------------___________________-----------------------------

I to wszystkie książki papierowe w innym niż polski, języku.
Przynajmniej na dzień dzisiejszy, jest ich 7, gdyż nie wiadomo, co jeszcze mój brat wymyśli, choć obecna pandemia wszystko spowalnia.

[nawet powrót Cezarego był inny niż planował- miał lecieć do Londynu, a gdy zamknęli w Polsce granice, zmuszony był jechać 24h autokarem przez kilka państw Europy]

Mam także na czytnikach kilka e-booków po angielsku i możliwe że tez niemiecku, ale nie mogłam ich znaleźć.

Czytaliście coś z nich?
A może, coś innego polecicie na początek przygody z obcym językiem.


Do Napisania!