Witajcie!
Przychodzę do was, po pierwsze z Wielkimi przeprosinami, gdyż od 26 lipca nie pojawiło się nic tutaj.
Po drugie - nie wiem, czy do końca Sierpnia nadrobię wszystkie obiecane na Fanpejdżu posty, ale na pewno się postaram.
Dlatego dzisiaj Zapraszam Was na Podsumowanie Lipca 2019!
Zacznę od tego, że w ciągu miesiąca lipca, dysk zewnętrzny, na którym miałam wszystkie zdjęcia od 2014 roku (w tym WTK i inne wydarzenia książkowe), odmówił współpracy.
Pierwszą lipcową lekturą w tym miesiącu była lektura z ostatniego zamówienia z Taniej Książki, a mianowicie Requiem Anny Bellon - znajomej książkoholiczki.
Przeczytałam ją w niecałe 3 dni, w międzyczasie będąc w pracy.
Skończyłam ją 2 lipca.
Następnie, dzień później, zaczęłam kolejną lekturę, tym razem w wersji elektronicznej, dzięki aplikacji Legimi - Dziewczyna taka jak ja od Ginger Scott.
Jest to kontynuacja Chłopaka taki jak ty z serii Jak My.
Skończyłam ją 4 lipca w ciągu dnia, w drodze na pierwsze spotkanie Autorskie w Lipcu - Spotkanie z Moniką Sawicką w Empiku - w Łódzkiej Manufakturze. Również w czasie podrózy, zaczęłam kolejną lipcowa lekturę na czytniku - Z ciszy Martyny Senator.
Spotkanie było prowadzone przez Wiolę z bloga Subiektywnie o książkach.
Przeczytałam ją w niecałe 3 dni, w międzyczasie będąc w pracy.
Skończyłam ją 2 lipca.
Następnie, dzień później, zaczęłam kolejną lekturę, tym razem w wersji elektronicznej, dzięki aplikacji Legimi - Dziewczyna taka jak ja od Ginger Scott.
Jest to kontynuacja Chłopaka taki jak ty z serii Jak My.
Skończyłam ją 4 lipca w ciągu dnia, w drodze na pierwsze spotkanie Autorskie w Lipcu - Spotkanie z Moniką Sawicką w Empiku - w Łódzkiej Manufakturze. Również w czasie podrózy, zaczęłam kolejną lipcowa lekturę na czytniku - Z ciszy Martyny Senator.
Spotkanie było prowadzone przez Wiolę z bloga Subiektywnie o książkach.
Pobyt w Łodzi nie mógł się obyć bez nowych książek - z Łodzi wróciłam z dwoma gazetami książkowymi oraz dodatkowo - nieplanowaną książką w bardzo promocyjnej cenie :)
Powrót z Łodzi do Warszawy, spędziłam na czytaniu Pocisku, zamiast czytania książek.
Następnego dnia po pracy, poszłam odebrać kolejne zamówienia, w tym papierową wersję książki, którą czytałam w formie elektronicznej.
Jednak 6 lipca wieczorem, zamiast kończyć czytanie Z ciszy, zabrałam się za inną dość krótką książkę o pewnym Artyście.
A mianowicie, była to książka...
... którą to skończyłam kilka minut po północy - ale zaliczam ją do 7 lipca, mimo godziny 00:20.
A następnego dnia, o podobnej porze dokończyłam czytanie książki Martyny Senator Z ciszy.
Wcześniej tego wieczoru byłam na koncercie Artysty jakim jest Skubas, który grał na Pradze w towarzystwie jednego muzyka, jakim jest Piotr Niesłuchowski - znany równiejż jako jeden z uczestników jednego z pierwszych edycji The Voice of Poland.
8 lipca skończyłam czytać Z ciszy, o dość podobnej porze, co poprzednią lekturę - mianowicie tym razem 22 minuty po północy.
Tego samego dnia, w ciągu dnia, wpadłam na początek reorganizacji mojej pokojowej biblioteczki...składającej się z 55 półek, kilku wolnostojących stosów i jednego pudła w szafie.
I zrobiłam małą reorganizację - 16 z nich - i nawet jedna z półek zawierających wcześniej książki, była wolna, co mnie zaskoczyło...
Kolejnego dnia, 9 lipca, przeczytałam kolejną książkę w lipcu - już 5 w tym miesiącu - a mianowicie Hold You Close od Corinne Michaels & Melanie Harlow.
I tego samego dnia, sprawdziłam plan na Nadmorski Plener Czytelniczy, który miał miejsce w dniach 19-21 lipca.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Dwa dni później, 11 lipca, czytałam w formie elektronicznej szóstą już lekturę Lipca - a była nią kontynuacja serii zapoczątkowanej od Walcząc z ciszą - a mianowicie Walcząc z cieniami Aly Martinez.
14 dnia miesiąca, wraz z siostrą z wyboru, wybrałyśmy się do Teatru, na sztukę Piękny Nieczuły, w którym grają tylko dwie osoby - Natalia Sikora i Paweł Ciołkosz.
Kolejne dni minęły w pracy, dopóki nie nastał 18 lipca - dzień wyjazdu do Trójmiasta na Nadmorski Plener Czytelniczy.
Relacja z tego wydarzenia jest TuTaj.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Od przeczytania 6 tytułu w Lipcu, w każdej wolnej chwili, nawet w Gdańsku, podczytywałam kolejne strony książki Pod podszewką od Sylwii Stano & Zofii Karaszewskiej.
Jednak nie skończyłam jej nawet do tej pory, ale to sprawiło, ze w lipcu nawet nie doszłam w przeczytanych książkach do liczby 10 - mimo chęci i braku spiny.
Dwoma książkami, które jeszcze w Lipcu przeczytałam były to:
24 lipca - Może tym razem Kasie West;
a 31 lipca było to Zaskocz mnie od Darii Skiby i Malgorzaty Falkowskiej, które mam w planach opisać.
Między tymi dwoma lekturami, uczestniczyłam jeszcze w spotkaniu w Księgarni Autorskiej w Złotych Tarasach z Autorką książki Sub Rosa Anną Jurewicz, które prowadziła moja znajoma Wiktoria, znana teraz ze słowiańskiego instagrama i Bloga Slavicbook
A 27 lipca, po raz ostatni w lipcu w teatrze - tym razem to było na jednym z ostatnich przedstawień Miarki za miarkę na afiszu Teatru Dramatycznego w Warszawie.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Ogółem...
Przeczytałam 8 książek, z czego dwie w formie elektronicznej,
a 5 innych zaczęłam, bądź podczytywałam.
A były to...
Miłość na gigancie Anity Scharmach, My secret Youtube Life, Rdza Jakuba Małeckiego, Pod podszewką S.Stano&Z. Karaszewskiej oraz Without Merit Colleen Hoover
Jedynie negatywnym elementem miesiąca było odmówienie posłuszeństwa dysku zewnętrznego. :(
--------------------------------------__________________-----------------------------------
A Wam, jak minął Lipiec?
A już za dwa dni powinien pojawić się Stos Lipcowy...
Do Napisania!
Powrót z Łodzi do Warszawy, spędziłam na czytaniu Pocisku, zamiast czytania książek.
Następnego dnia po pracy, poszłam odebrać kolejne zamówienia, w tym papierową wersję książki, którą czytałam w formie elektronicznej.
Jednak 6 lipca wieczorem, zamiast kończyć czytanie Z ciszy, zabrałam się za inną dość krótką książkę o pewnym Artyście.
A mianowicie, była to książka...
... którą to skończyłam kilka minut po północy - ale zaliczam ją do 7 lipca, mimo godziny 00:20.
A następnego dnia, o podobnej porze dokończyłam czytanie książki Martyny Senator Z ciszy.
Wcześniej tego wieczoru byłam na koncercie Artysty jakim jest Skubas, który grał na Pradze w towarzystwie jednego muzyka, jakim jest Piotr Niesłuchowski - znany równiejż jako jeden z uczestników jednego z pierwszych edycji The Voice of Poland.
8 lipca skończyłam czytać Z ciszy, o dość podobnej porze, co poprzednią lekturę - mianowicie tym razem 22 minuty po północy.
Tego samego dnia, w ciągu dnia, wpadłam na początek reorganizacji mojej pokojowej biblioteczki...składającej się z 55 półek, kilku wolnostojących stosów i jednego pudła w szafie.
I zrobiłam małą reorganizację - 16 z nich - i nawet jedna z półek zawierających wcześniej książki, była wolna, co mnie zaskoczyło...
Kolejnego dnia, 9 lipca, przeczytałam kolejną książkę w lipcu - już 5 w tym miesiącu - a mianowicie Hold You Close od Corinne Michaels & Melanie Harlow.
I tego samego dnia, sprawdziłam plan na Nadmorski Plener Czytelniczy, który miał miejsce w dniach 19-21 lipca.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Dwa dni później, 11 lipca, czytałam w formie elektronicznej szóstą już lekturę Lipca - a była nią kontynuacja serii zapoczątkowanej od Walcząc z ciszą - a mianowicie Walcząc z cieniami Aly Martinez.
14 dnia miesiąca, wraz z siostrą z wyboru, wybrałyśmy się do Teatru, na sztukę Piękny Nieczuły, w którym grają tylko dwie osoby - Natalia Sikora i Paweł Ciołkosz.
Kolejne dni minęły w pracy, dopóki nie nastał 18 lipca - dzień wyjazdu do Trójmiasta na Nadmorski Plener Czytelniczy.
Relacja z tego wydarzenia jest TuTaj.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Od przeczytania 6 tytułu w Lipcu, w każdej wolnej chwili, nawet w Gdańsku, podczytywałam kolejne strony książki Pod podszewką od Sylwii Stano & Zofii Karaszewskiej.
Jednak nie skończyłam jej nawet do tej pory, ale to sprawiło, ze w lipcu nawet nie doszłam w przeczytanych książkach do liczby 10 - mimo chęci i braku spiny.
Dwoma książkami, które jeszcze w Lipcu przeczytałam były to:
24 lipca - Może tym razem Kasie West;
a 31 lipca było to Zaskocz mnie od Darii Skiby i Malgorzaty Falkowskiej, które mam w planach opisać.
Między tymi dwoma lekturami, uczestniczyłam jeszcze w spotkaniu w Księgarni Autorskiej w Złotych Tarasach z Autorką książki Sub Rosa Anną Jurewicz, które prowadziła moja znajoma Wiktoria, znana teraz ze słowiańskiego instagrama i Bloga Slavicbook
A 27 lipca, po raz ostatni w lipcu w teatrze - tym razem to było na jednym z ostatnich przedstawień Miarki za miarkę na afiszu Teatru Dramatycznego w Warszawie.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Ogółem...
Przeczytałam 8 książek, z czego dwie w formie elektronicznej,
a 5 innych zaczęłam, bądź podczytywałam.
A były to...
Miłość na gigancie Anity Scharmach, My secret Youtube Life, Rdza Jakuba Małeckiego, Pod podszewką S.Stano&Z. Karaszewskiej oraz Without Merit Colleen Hoover
Jedynie negatywnym elementem miesiąca było odmówienie posłuszeństwa dysku zewnętrznego. :(
--------------------------------------__________________-----------------------------------
A Wam, jak minął Lipiec?
A już za dwa dni powinien pojawić się Stos Lipcowy...
Do Napisania!
Natalia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz