Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z dawno nie pojawiającym się
tego typu postem na blogu.
A mianowicie - mam w zanadrzu kilka słów o ostatnio
przeczytanej książce...
Zapraszam serdecznie!
Ten post jest moją kolejną próbą zmierzenia się z
napisaniem opinii o książce, którą dość niedawno przeczytałam - i moim zdaniem,
zdaje sie, że było niewiele słychać o niej od premiery...
A mam na myśli książkę napisaną przez Martynę Senator,
pod tytułem Ósmy kolor tęczy wydaną pod szyldem Wydawnictwa Videograf w 2006
roku.
Historia zawarta na kartach tego tytułu, opowiada o
kilkunastoletniej Lilce, która w wyniku wypadku sprzed lat, straciła
bezpowrotnie wzrok. Jej życie, stało się monotonne i ograniczało się
praktycznie do jej miejsca zamieszkania i najbliższych jej ludzi - rodziny
składającej się z ojca, babci i jej starszej siostry Klaudii, a także siostry
przyjaciółki i jej własnego przyjaciela Mikołaja. Uczy się w swoich czterech
ścianach - jej nauczyciele przychodzą w ustalone dni.
Wszystko zmienia się z dnia na dzień, gdy jeden z jej
nauczycieli nie może dłużej jej uczyć i na jej drodze nie pojawia się znajomy
jej siostry - Tomek.
Początkowo ich znajomość ogranicza się tylko do nauki
przedmiotu, jakim jest Fizyka, ale z każdą kolejną wizytą nowy kolega staje się
kimś bliższym dla niej... I dzięki niemu, a raczej przez Niego, dziewczyna
przekracza swoje kolejne granice, które dotąd nie naruszała.
Dzięki tej książce, można spojrzeć na świat ze strony
człowieka z ułomnością, jaką ma Lilka, a także ten fakt, że to strach przed
nieznanym, najbardziej nas przeraża.
Także, na stronach
tej powieści, dowiadujemy się, dlaczego ten jej nowy znajomy, tak bardzo zależy
mu na kontakcie z dziewczyną...
Co, powiem sobie szczerze, na początku tej historii, tego
się nie spodziewałam, co znajdowało się później.
Książkę przeczytałam w kilka dni, ale myślę, że ją będę
miała z tyłu głowy przez długi czas.
Polecam bardzo serdecznie, nie tylko fanom twórczości
Autorki, znanej bardziej z książek wydanych przez IV Stronę, serii
zapoczątkowanej tytułem Z popiołów (2017).
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Książkę posiadam z autografem Autorki, podpisaną przez
nią na Krakowskich Targach Książki w zeszłym, 2018 roku.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Czytaliście Ósmy kolor Tęczy Martyny Senator?
A może znacie jej serię Z popiołów?
Jestem ciekawa Waszych wrażeń...
Tymczasem,
Zapraszam do komentowania...
I...
Do Napisania!
Natalia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz