Myślałam, że Sierpień będzie tak ubogi w notki, ale żaden miesiąc [chyba/raczej] już w tym roku nie bedzie taki... A zostały tylko trzy.
Tymczasem dzisiaj, zapraszam Was na PODSUMOWANIE MIESIĄCA
WRZESIEŃ 2017!
Wracając jednak do tematu tego posta...
Pierwszą wrześniową książką było... 3 część serii MMA Fighter, a mianowicie "Przebaczenie" Vii Keeland. Przeczytałam ją 3 września, w niedzielne popołudnie.
Następnie zabrałam się za serię Samanthy Young i przeczytałam je już dzień po pierwszej książce miesiąca.
"Żyj szybko, kochaj głęboko" skończyłam 4 września, a jej kontynuację "Tylko ty mnie zrozumiesz" dzień później.
Po nich, zabrałam się za kilka sierpniowych nabytków, czyli trylogię Driven przeczytaną odpowiednio 8-10-11 września, a poza tym nowelkę "Raced"[13.09] oraz "Slow burn. Kropla drąży skałę" [18.09]. Wszystkie książki są autorstwa K. Bromberg.
W międzyczasie wybrałam się na spotkanie z Anetą Jadowską, które odbyło się 14 września w Empiku Junior w Warszawie.
Po książkach autorki, zajrzałam na stronę Legimi i pobrałam i na czytniku przeczytałam nową książkę Madeline Sheehan- czyli "Niekochaną". Przeczytałam ją 21 września i nie mogłam sobie pozwolić na to by nie mieć jej na swojej półce.
22 i 23 września odbyły się dwa spotkania z polskimi autorami. Przez te dwa dni podczytywałam "Drobinki nieśmiertelności".
w piątek, 22.09 w jednym z mniejszych Empików w Warszawie, na Nowym Świecie, odbyło się spotkanie z Magdaleną Witkiewicz, z okazji książki "Ósmy cud świata". Spotkanie prowadził książę komedii kryminalnej - Alek Rogoziński.
A w sobotę, popołudniu w innym salonie, odbyło się spotkanie Autorskie z Jakubem Ćwiekiem, z okazji wydania właśnie "Drobinek Nieśmiertelności".
Tego dnia, przy okazji spotkania, nabyłam dwie nowe książeczki, w tym jedną, dla której porzuciłam czytanie książki Jakuba.
A były nimi...
Kilka dni wcześniej przeczytana "Niekochana" M. Sheehan oraz ... kupiona przedpremierowo, książka Remigiusza Mroza -czyli "Oskarżenie".
Tę książkę zaczęłam od razu po powrocie ze spotkania, a skończyłam 3 dni później - 26 września.
Jednak nowa Chyłka to nie była ostatnia ksiązka przeczytana w tym miesiącu...
Książką tą była kolejna książka Kirsty Moseley z serii Nic do stracenia, a mianowicie "Zdobyć Rosie. Początek gry". Przeczytałam ją 29. września, na czytniku.
W międzyczasie, byłam na kilku spektaklach.
8.09 - "Kolacja dla głupca" w Teatrze Ateneum;
14.09 - "Piękny nieczuły" w Teatrze Polonia;
18.09 - "Selfie" w Teatrze Komedia;
Ostatnie dni tego miesiąca spędziłam jak i pierwsze dni października, w czterech ścianach, na l4.
Podsumowując...
Przeczytałam - 11 książek + 1 zaczęta, ale niedokończona;
byłam na... 3 spektaklach w 3 różnych teatrach i na 3 spotkaniach z Autorami, w 3 różnych salonach,
choć planowałam być jeszcze na jednym, ale choroba mi na to nie pozwoliła.
"Żyj szybko, kochaj głęboko" skończyłam 4 września, a jej kontynuację "Tylko ty mnie zrozumiesz" dzień później.
Po nich, zabrałam się za kilka sierpniowych nabytków, czyli trylogię Driven przeczytaną odpowiednio 8-10-11 września, a poza tym nowelkę "Raced"[13.09] oraz "Slow burn. Kropla drąży skałę" [18.09]. Wszystkie książki są autorstwa K. Bromberg.
W międzyczasie wybrałam się na spotkanie z Anetą Jadowską, które odbyło się 14 września w Empiku Junior w Warszawie.
Po książkach autorki, zajrzałam na stronę Legimi i pobrałam i na czytniku przeczytałam nową książkę Madeline Sheehan- czyli "Niekochaną". Przeczytałam ją 21 września i nie mogłam sobie pozwolić na to by nie mieć jej na swojej półce.
22 i 23 września odbyły się dwa spotkania z polskimi autorami. Przez te dwa dni podczytywałam "Drobinki nieśmiertelności".
w piątek, 22.09 w jednym z mniejszych Empików w Warszawie, na Nowym Świecie, odbyło się spotkanie z Magdaleną Witkiewicz, z okazji książki "Ósmy cud świata". Spotkanie prowadził książę komedii kryminalnej - Alek Rogoziński.
A w sobotę, popołudniu w innym salonie, odbyło się spotkanie Autorskie z Jakubem Ćwiekiem, z okazji wydania właśnie "Drobinek Nieśmiertelności".
Tego dnia, przy okazji spotkania, nabyłam dwie nowe książeczki, w tym jedną, dla której porzuciłam czytanie książki Jakuba.
A były nimi...
Kilka dni wcześniej przeczytana "Niekochana" M. Sheehan oraz ... kupiona przedpremierowo, książka Remigiusza Mroza -czyli "Oskarżenie".
Tę książkę zaczęłam od razu po powrocie ze spotkania, a skończyłam 3 dni później - 26 września.
Jednak nowa Chyłka to nie była ostatnia ksiązka przeczytana w tym miesiącu...
Książką tą była kolejna książka Kirsty Moseley z serii Nic do stracenia, a mianowicie "Zdobyć Rosie. Początek gry". Przeczytałam ją 29. września, na czytniku.
W międzyczasie, byłam na kilku spektaklach.
8.09 - "Kolacja dla głupca" w Teatrze Ateneum;
14.09 - "Piękny nieczuły" w Teatrze Polonia;
18.09 - "Selfie" w Teatrze Komedia;
Ostatnie dni tego miesiąca spędziłam jak i pierwsze dni października, w czterech ścianach, na l4.
Podsumowując...
Przeczytałam - 11 książek + 1 zaczęta, ale niedokończona;
byłam na... 3 spektaklach w 3 różnych teatrach i na 3 spotkaniach z Autorami, w 3 różnych salonach,
choć planowałam być jeszcze na jednym, ale choroba mi na to nie pozwoliła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz