WITAJCIE w ten pierwszy dzień nowego już miesiąca...
Tak, już 30 kwietnia minął i nie mogę zamknąć tego czasu niczym innym jak...
PODSUMOWANIEM MIESIĄCA!
Zapraszam!
Kwiecień był bardzo rozrywkowym miesiącem niż czytelniczym....
Lecz zacznijmy od początku...
A raczej od końca marca, którego nie opisałam w poprzednim Podsumowaniu...
Dokładnie 31 marca, uczestniczyłam w koncercie Agnieszki Chylińskiej w Warszawskiej Progresji...
A Kwiecień rozpoczęłam koncertowo...
1 dnia miesiąca, w Prima Aprilis, byłam na koncercie Tomasza Organka... i to nie był jedyny koncert w tym miesiącu
Kilka dni później, 8 dnia miesiąca, znów w moim planie dnia był koncert tego Artysty - tym razem w Radomiu, w Strefie G2.
Czytelniczo, kwiecień u mnie zaczął się podczas powrotu z Radomia do Warszawy.
Wtedy - 9.04, przeczytałam pierwszą książkę - a była to "Jak oddech" autorstwa Małgorzaty Wardy.
Między kolejnym koncertami [można powiedzieć, że było ich 4 (+w dwóch po 2 supporty)], były święta, a ja przez ten czas zdążyłam przeczytać kilka książek...
Po Jak oddech nie mogłam się przez kilka dni na inną lekturę zdecydować, ale jak wzięłam do ręki Co przyniesie wieczność J.L. Armentrout, to nie mogłam jej odłożyć, dopóki 14. kwietnia jej nie skończyłam....
W międzyczasie, pojawiłąm się w teatrze Rampa, na Jesus Christ Superstar 12. kwietnia i jak co roku, było to warte zapamiętania.
Ale wracając do czytelniczych spraw...
W Wielkanoc, przeczytałam inną książkę polskiej autorki, a raczej 2 książki w 1 tomie...
Wiecie o której pozycji piszę?
Tak, 16.04 przeczytałam Szkołę Żon & Pensjonat Marzeń Magdaleny Witkiewicz!
Po jej przeczytaniu, miałam dwa dni spokoju, czy to od czytania, czy też od wydarzeń muzycznych.
Dopiero 19. kwietnia, była kolejna odsłona "maratonu" koncertowego, gdyż tego wieczoru byłam na COMie, a dzień później na... zespole BEDNAREK!
I zarówno 19, jak i 20 kwietnia, przed Artystami Wieczoru, były tam także po 2 supporty. Na wieczorze z COMĄ, przybyłam pod koniec setu zespołu z Budapesztu [Schell beach], a wysłuchałam całego występu zespołu Lorein ;)
W przypadku Kamila i Jego zespołu, to również przyszłam tak na drugi support - a grał Eleanor Gray.
20 kwietnia, między koncertami tych wymienionych przed chwilą zespołów, zdążyłam skończyć czytać Nic do stracenia. Początek. Kirsty Moseley.
A dzień później, przeczytać krótką książkę nieznanej mi wcześniej autorki Edyty Fiutek pod tytułem Spełnione sny. Czytałam ją [jak większość tytułów w tym miesiącu] na czytniku.
Tydzień koncertowy zakończyłam w niedzielę, koncertem zespołu LemON promującym ich najnowsze wydawnictwo - płytę TU.
Po tej krótkiej - 112 stronnicowej książce, przez kilka dni podczytywałam książkę, aby ją 26 kwietnia nad ranem skończyć. Była to Moje serce i inne czarne dziury autorstwa Jasmine Warga.
Jednam w międzyczasie, uczestniczyłam [25.04] w koncercie akustycznym zespołu Ira, a także na spotkaniu z Samanthą Shannon w Empiku [26.04].
Tego samego też dnia - 26. kwietnia, zdążyłam przeczytać jeszcze drugą książkę - tym razem to była Moje serce należy do Ciebie Alessio Puleo.
Po 26. kwietnia, w moim świecie, zdarzyło się tylko jedno wydarzenie i jedna, ostatnia w tym minionym miesiącu, przeczytana książka.
Obie zdarzyły się tego samego dnia, jednego dnia - 28.04!
Książką, którą przeczytałam tego dnia była kolejną z twórczości pisarki, której do tej pory nie znałam. A mianowicie, było to... Czekoladowe rendez-vous Ewy Sosnowskiej.
A wydarzeniem 28. kwietnia było spotkanie w Empiku z O.S.T.R. w ramach premiery jego najnowszego wydawnictwa - MTV Unplugged: Autentycznie.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
I to wszystkie wydarzenia w Kwietniu...
Przeczytane książki: 9 [7 + 2in1]
Papierowe - 3,5
E-book - 4,5
A co się działo na Blogu i innych portalach, na których mam konta?
Blog:
4 posty - 3 książkowe, 1 informacyjny -> chciałabym aby było ich więcej...
Na Instagramie [natka294 / recenzjewedlugnatalii ] działo się więcej (zwłaszcza na tym nr.1);
A u Was, co sie w kwietniu działo?
Piszcie...
A ja Wam życzę miłej MaJóWkI!
Dokładnie 31 marca, uczestniczyłam w koncercie Agnieszki Chylińskiej w Warszawskiej Progresji...
A Kwiecień rozpoczęłam koncertowo...
1 dnia miesiąca, w Prima Aprilis, byłam na koncercie Tomasza Organka... i to nie był jedyny koncert w tym miesiącu
Kilka dni później, 8 dnia miesiąca, znów w moim planie dnia był koncert tego Artysty - tym razem w Radomiu, w Strefie G2.
Czytelniczo, kwiecień u mnie zaczął się podczas powrotu z Radomia do Warszawy.
Wtedy - 9.04, przeczytałam pierwszą książkę - a była to "Jak oddech" autorstwa Małgorzaty Wardy.
Między kolejnym koncertami [można powiedzieć, że było ich 4 (+w dwóch po 2 supporty)], były święta, a ja przez ten czas zdążyłam przeczytać kilka książek...
Po Jak oddech nie mogłam się przez kilka dni na inną lekturę zdecydować, ale jak wzięłam do ręki Co przyniesie wieczność J.L. Armentrout, to nie mogłam jej odłożyć, dopóki 14. kwietnia jej nie skończyłam....
W międzyczasie, pojawiłąm się w teatrze Rampa, na Jesus Christ Superstar 12. kwietnia i jak co roku, było to warte zapamiętania.
Ale wracając do czytelniczych spraw...
W Wielkanoc, przeczytałam inną książkę polskiej autorki, a raczej 2 książki w 1 tomie...
Wiecie o której pozycji piszę?
Tak, 16.04 przeczytałam Szkołę Żon & Pensjonat Marzeń Magdaleny Witkiewicz!
Po jej przeczytaniu, miałam dwa dni spokoju, czy to od czytania, czy też od wydarzeń muzycznych.
Dopiero 19. kwietnia, była kolejna odsłona "maratonu" koncertowego, gdyż tego wieczoru byłam na COMie, a dzień później na... zespole BEDNAREK!
I zarówno 19, jak i 20 kwietnia, przed Artystami Wieczoru, były tam także po 2 supporty. Na wieczorze z COMĄ, przybyłam pod koniec setu zespołu z Budapesztu [Schell beach], a wysłuchałam całego występu zespołu Lorein ;)
W przypadku Kamila i Jego zespołu, to również przyszłam tak na drugi support - a grał Eleanor Gray.
20 kwietnia, między koncertami tych wymienionych przed chwilą zespołów, zdążyłam skończyć czytać Nic do stracenia. Początek. Kirsty Moseley.
A dzień później, przeczytać krótką książkę nieznanej mi wcześniej autorki Edyty Fiutek pod tytułem Spełnione sny. Czytałam ją [jak większość tytułów w tym miesiącu] na czytniku.
Tydzień koncertowy zakończyłam w niedzielę, koncertem zespołu LemON promującym ich najnowsze wydawnictwo - płytę TU.
Po tej krótkiej - 112 stronnicowej książce, przez kilka dni podczytywałam książkę, aby ją 26 kwietnia nad ranem skończyć. Była to Moje serce i inne czarne dziury autorstwa Jasmine Warga.
Jednam w międzyczasie, uczestniczyłam [25.04] w koncercie akustycznym zespołu Ira, a także na spotkaniu z Samanthą Shannon w Empiku [26.04].
Tego samego też dnia - 26. kwietnia, zdążyłam przeczytać jeszcze drugą książkę - tym razem to była Moje serce należy do Ciebie Alessio Puleo.
Po 26. kwietnia, w moim świecie, zdarzyło się tylko jedno wydarzenie i jedna, ostatnia w tym minionym miesiącu, przeczytana książka.
Obie zdarzyły się tego samego dnia, jednego dnia - 28.04!
Książką, którą przeczytałam tego dnia była kolejną z twórczości pisarki, której do tej pory nie znałam. A mianowicie, było to... Czekoladowe rendez-vous Ewy Sosnowskiej.
A wydarzeniem 28. kwietnia było spotkanie w Empiku z O.S.T.R. w ramach premiery jego najnowszego wydawnictwa - MTV Unplugged: Autentycznie.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Przeczytane książki: 9 [7 + 2in1]
E-book - 4,5
A co się działo na Blogu i innych portalach, na których mam konta?
Blog:
4 posty - 3 książkowe, 1 informacyjny -> chciałabym aby było ich więcej...
Na Instagramie [natka294 / recenzjewedlugnatalii ] działo się więcej (zwłaszcza na tym nr.1);
A u Was, co sie w kwietniu działo?
Piszcie...
A ja Wam życzę miłej MaJóWkI!
I...
Do Napisania!
Ps. Do WTK 2017 zostało... 17 dni!
Ps. Do WTK 2017 zostało... 17 dni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz