8 grudnia 2018

Wrocławskie Targi Dobrych Książek 2018! | Relacja 2018! | KULTURALNIE TAK! |

Witajcie!
Od kilku tygodni na blogu jest cisza, choć ciągle w głowie miałam i mam wiele pomysłów i planów na bloga. Jednym z nich jest opisywanie wydarzeń kulturalnych z ostatnich miesięcy, czy premier/nowości.

Dzisiaj właśnie przychodzę do Was, jak widzicie w tytule, z relacją z Wrocławskich Targów Dobrych Książek, które odbywały się na przełomie listopada i grudnia, na którym byłam tylko dwa dni.

Zapraszam Serdecznie!

KULTURALNIE TAK! Wrocławskie Targi Dobrych Książek 2018!

Tegoroczne wyjazdy poza Warszawę na wydarzenia kulturalne, a przede wszystkim książkowe, miały się zakończyć na ... Koncercie Organka w Radomiu i Targach Książki w Krakowie.

A jakby mi było mało, po powrocie do Warszawy, gdy okazało się że 12 listopada został ustanowiony jako Dzień wolny od pracy i zmieniono rozkład spotkań w Empiku, wtedy wybrałam się dzień przed Świętem Niepodległości, do łódzkiej Manufaktury, by uczestniczyć w trasie promocyjnej książki Namiętność pachnąca terpentyną - Autorki Anny Kasiuk
Jednym z powodów był fakt, że prowadziła go moja znajoma blogerka Wiola, a drugim, że przenieśli to warszawskie spotkanie na 19.11.- a ja tego dnia niestety pracowałam.

Drugim wyjazdem w listopadzie, było ujrzenie, jak wyglądają tam, w Łodzi, wydarzenia książkowe zwane Targami. Choć tam, to wydarzenie nazwali Salonem Ciekawej Książki.
Pojechałam tam na jeden dzień, wraz z koleżanką blogerką Magdą... I co ciekawe nie kupiłam tam żadnej książki, choć z jedną wróciłam, dzięki uprzejmości znajomej dziewczyny ze stoiska pewnego wydawnictwa.


Jednak to wszystko, sprawiło, że... Chciałam jeszcze więcej i więcej...

I takim sposobem, pod koniec miesiąca, wpadłam na pomysł wyjazdu do Wrocławia - miasta, w którym jeszcze mnie nie było...

Pojechałam tam w sobotę i miałam wracać tego samego dnia.
Jednak, gdy przeddzień wyjazdu spojrzałam na plan wydarzeń związanych z Wrocławskimi Targami Dobrych Książek - i coś mnie zaciekawiło z niedzielnych spotkań, więc zarezerwowałam sobie nocleg. I tym sposobem spędziłam w stolicy Dolnego Śląska cały weekend, zamiast jednego dnia.
😇😎😀
Przyjechałam 1 grudnia do Wrocławia, tuż przed godziną 10, gdzie na dworcu czekała na mnie znajoma, również książkoholiczka Dorota. Wyszłyśmy na zewnątrz i ujrzałam po raz pierwszy w tym roku, padający śnieg.
Moja towarzyszka często bywa w tym mieście, więc zdałam się na na nią, by dojechać do miejsca, gdzie odbywało się to kulturalne wydarzenie.
Na miejscu, pod halą Stulecia, spotkała nas niespodzianka.
Otóż...
Na chwilę przed otwarciem Targów - tzn. przed 11, o której to otworzyli drzwi, dołączyła do Nas Sylwia Winnik, która tuż po otwarciu, o  godzinie 11 na Stoisku Muzy, miała swoje spotkanie.

My z Dorotą weszłyśmy na miejsce razem, ale już przed wejściem do miejsca, gdzie zostały rozstawione stoiska, już weszłyśmy osobno.
Ja pierwsze co zrobiłam, to poszłam na stoisko IV Strony...
Po drodze na stoisko spotkałam pierwszą znajomą twarz, spośród Autorek i Autorów - a mianowicie - Ałbenę Grabowską na stoisku wydawnictwa Marginesy. Przywitałam się z nią, ale chwilę później zniknęłam by zrobić to, co powinnam od razu, czyli rozmienić pieniądze na wcześniej wymienionym stoisku, aby móc zostawić w szatni kurtkę a nie chodzić cały dzień z nią pod pachą, albo co gorsza, mieć ją na sobie.
I takim sposobem zdobyłam dwie pierwsze książki, których do kolekcji pewnej Autorki mi brakowało na stoisku Czwartej Strony, gdzie oprócz znajomych osób z tego wydawnictwa, spotkałam także Piotra z wyd.Rebis oraz Kamę z wyd. Jaguar&Marginesy.
Potem zostawiłam kurtkę w szatni i ruszyłam na pierwszy spacer po Alejkach, w tym na wydawnictwo SQN, gdzie za ladą stali Tomek z Szymonem.
Właśnie tam, po raz pierwszy usłyszałam życzenia imieninowe z ust tego pierwszego, co zaskoczyło drugiego.
Tam też, Tomasz pokazał mi najnowszą książkę wydana pod szyldem SQN-u, a mianowicie Cynobrowe pola Aleksandry Radlak.
Dzięki ich uprzejmości, mogłam na ich stoisku pozostawić jedną z dwóch rzeczy, które miałam przy sobie - walizkę, z którą przybyłam na Targi, a zostawiając przy sobie plecak z trzema książkami do podpisu - Pod podszewką, Kłamcę 2,5 oraz Zbrodnia niedoskonała.

Pierwszą osobą, do której podeszłam na stoisko, była nią Sylwia Winnik, którą widziałam już przed budynkiem.
Na stoisku Muzy, zauważyłam tą dziewczynę/znajomą i autorkę w jednym, rozmawiającą  innym Autorem, który również wydaje książki w tym wydawnictwie - Grzegorzem Kalinowskim, którego to... spotkałam na początku swej podróży, na dworcu w Warszawie, ale wcześniej siebie nie kojarzyliśmy się nawzajem.

Przy okazji, Damian, czyli mąż , a także menager Sylwii, polecił mi inną polską Autorkę, która stała również w pobliżu - Agatę Kołakowską. Oczywiście, dzięki niemu, poznałyśmy się pobieżnie, ale że tak zachwalał jej książki, ze niebawem - jednak dopiero w 2019 roku.

Po wspólnych zdjęciach i kilku chwilach rozmowy ze znajomymi, przeszłam do Sali zielonej, gdzie Ula słomka prowadziła spotkanie z Jakubem Ćwiekiem, autorem Kłamcy.

Posłuchałam chwilę rozmowy i wyszłam, zajrzeć na kolejne stoiska, w tym wróciłam na stoisko SQN informując chłopaków o ilości osób na tym spotkaniu z Autorem. Przy okazji uwieczniłam Ałbenę Grabowską podpisującą czytelnikom swoje książki.

Później, przeszłam do Sali czerwonej, gdzie odbywało się spotkanie z Magdaleną Kordel.

Po 13, pierwszą moją myślą było podpisanie książki, którą miałam w plecaku... I tam właśnie poszłam - czyli na stoisko, gdzie Kuba Ćwiek, podpisywał swoje książki.
Tam też, gdy nadeszła moja kolej, Autor początkowo napisał  Natalii na pamiątkę... Jednak, po "szepnięciu słówka" przez Tomka, dorysował człowieka i dymek, w którym...
A zobaczcie sami...

Po odebraniu książki, przeszłam na stoisko wydawnictwa Marginesy, gdzie podpisałam Pod podszewką u Autorek tej książki - Zofii Karaszewskiej i Sylwii Stano, aby potem przejść do... Wydawnictwa Znak, gdzie swoje książki podpisywała Magda Kordel - dość krótkiej, porównując tę u Kuby. Tam, zakupiłam trzy książki, w promocji 3 za 2, w tym dwie tej polskiej Autorki, oraz jedną autorstwa zagranicznej pisarki. A widząc, jak kolejka się nie przesuwa, wyszłam z niej, by zajrzeć na kolejne spotkanie w sali Zielonej.

Tym razem, w tej sali, Ula prowadziła spotkanie z Autorką, którą wcześniej, spotkałam między Alejkami, gdy nie miała dokładnej kwoty, by zostawić swoje okrycie wierzchnie, a mianowicie z Anetą Jadowską - Autorką serii o Nikicie, czy heksalogii o Dorze wilk.

Spędziłam tam kilka minut, po czym wróciłam na stoisko Znaku i w końcu udało mi się stanąć przed stolikiem gdzie Magda podpisywała kolejne książki. Mi podpisała te dwie ostatnio wydane, a zakupione kilkanaście minut wcześniej książki i zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Mając wolne minuty między kolejnymi spotkaniami, przechadzałam się po stoiskach i oglądaniu półek i ... i nie tylko.
Na przykład, na stoisku wydawnictwa Rebis, poza pracownikami, książkami i audiobookami, był też Mikołaj i elfka, która zapraszała kolejne dzieci w stronę pana z brodą i... saksofonem.

Po wizycie i spotkaniu Mikołaja i Piotrka z fajnym sweterkiem(którego w końcu nie uwieczniłam) z dzwonkami, przeszłam na stoisko wydawnictwa kobiecego - do Justyny i Magdy, po czym wróciłam na stoisko SQN-u i tam zostałam, by strzelić sobie zdjęcie z Kubą i poczekać na to, by Aneta go zmieniła.
Do Autorki nie miałam już niestety nic, gdyż spotkałam ją już kilka razy podczas jesieni, ale dzięki chłopakom, od których otrzymałam plakat z Nikitą, który podpisałam dla Patrycji, znanej bardziej jako Patiopea, która przed wyjazdem prosiła mnie o ten plakat - i takim sposobem miała małą niespodziankę.

A ja, zyskałam kolejne zdjęcie z Autorką :)
A także w tej samej kolejce, co ja, stała również inna Autorka z grupy Harda Horda, do której należy także Aneta, a była nią Martyna Raduchowska autorka książek takich jak Szamanka od umarlaków lub Łzy Mai.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym tego nie uwieczniła, a potem wysłałam Autorkom i niedługo później ujrzałam to zdjęcie na ich stronach Facebookowych, na których postach mnie obie oznaczyły lub podziękowały.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Po spotkaniu z dziewczynami, pozostałam na stoisku SQN i takim sposobem poznałam Anię, czekającą na przybycie kolejnego Autora na to stoisko. 
Akurat ja, Krzysztofa Skibę spotkałam już w Październiku na Krakowskich Targach, ale żeby dziewczyna nie była sama. I tu, we Wrocławiu, strzeliłam sobie pamiątkowe zdjęcie z tym wokalistą i Autorem książki Skiba. Ciągle na wolności.

Po odejściu od SQN-u - wcześniej Szymon odprowadzał Krzysztofa do wyjścia, przeszłam na stoisko Muzy, by czekać na spotkanie z Katarzyną Bondą, by podpisać książkę, którą przywiozłam ze sobą do Wrocławia, a mianowicie Zbrodnia niedoskonała oraz Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza, gdzie była rozmowa z nią.
Jak widać, podpisywała swoje książki z pełnym uśmiechem.

--------------------------------------__________________-----------------------------------
Potem wróciłam w okolice stoiska SQN, a właściwie Uroboros, a raczej stoiska G.W.Foksal, gdzie swoje książki podpisywała właśnie Martyna Raduchowska.
Ja już wszystkie jej tytuły mam podpisane, więc podałam jej kartkę i narysowała mi czarnego kruka ;)

I to była ostatnia Autorka, którą spotkałam, choć jeszcze jednej osobie zrobiłam tego dnia zdjęcie, ale nie podchodziłam.
A był nim... Kuba Wojewódzki

Pod koniec mojego pobytu na WTDK otrzymałam imieninowy prezent od Tomka z SQN, a mianowicie najnowszy tytuł Wydawnictwa.

Po Targach, na chwilę wpadłam do miejsca, w którym nocowałam, aby potem wybrać się na miasto i spotkać się z Kasią, którą ostatnio widziałam jakieś 5-7 lat temu.

--------------------------------------__________________-----------------------------------

NIEDZIELA, 2 GRUDNIA

W niedzielę na Targach pojawiłam się już po godzinie 11, od razu zostawiając okrycia wierzchnie w szatni i ruszyłam na stoiska.

Oczywiście zostawiłam walizkę u chłopaków i kilka chwil tam spędziłam, zastanawiając się nad tym czy coś u Nich w podzięce za wsparcie i  trzymanie walizki, odwdzięczyć.
Na początku odpuściłam i ruszyłam na spacer po alejkach.
Pierwszą książką kupioną tego dnia był tytuł, którego nie planowałam, na stoisku wydawnictwa Rebis w promocyjnej cenie, a mianowicie Grzech Niny Majewskiej Brown.

Po niej kupiłam u chłopaków z SQNu książki, których autorzy byli tego dnia na stoisku - Pawła Fajdka i trenera Andrzeja Strejlaua
... choć miałam już po jednym egzemplarzu w domu, zakupione w ramach BlackFriday na ich księgarni.
Powód? Zapomniałam ich zabrać do Warszawy, a chciałam mieć w nich imienną dedykację ;)

Jednak pierwszą osobą - Autorem, którą spotkałam, był Wojciech Chmielarz. Zamieniliśmy kilka słów i chciał mi złożyć podpis na książce Pod podszewką w której miał swój udział, ale niestety nie zadziałał długopis.

Dlatego też pierwszym niedzielnym autografem, był podpis na kartce w zeszycie - gdyż wszystkie książki mam już od tej autorki podpisane - Marty Kisiel, która miała pieczątkę do Pierwszego Słowa a ja nie wzięłam tam książki...
I ja byłam pierszą osobą, której próbowałam wbić pieczątkę.
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Po spotkaniu z Nią, wróciłam na stoisko SQN, gdzie książki podpisywał
 Paweł Fajdek ze swoim współautorem, również Pawłem.


Podpisana książka i mogłam pójść dalej...
--------------------------------------__________________-----------------------------------
Tym razem na Stoisko wydawnictwa Muza, gdzie do Autorki było może z 6 osób.
Tą autorką była Joanna Opiat-Bojarska, która jesienią tego roku u nich wydała Kryształowi. Świeża Krew.


Ja, nie widząc tłumu, postanowiłam podejść dwukrotnie do Joasi. Raz z samą książką wydawnictwa, a drugi z pozostałymi, których nie miałam autografu, odkąd ostatnio się widziałyśmy z Autorką dwa lata temu.
Łącznie podpisała mi 7 książek - łącznie z Kryształowymi, licząc opowiadania.

--------------------------------------__________________-----------------------------------
Po spotkaniu z Joanną, gdy odeszłam od stoiska Muzy, przeszłam alejkami do dość krótkiej kolejki w stronę stoiska Wydawnictwa Marginesy, gdzie książki podpisywał Wojciech Chmielarz


Złożył mi podpis w Pod podszewką gdzie się znalazła część o Nim.
Po spotkaniu z Wojciechem, ruszyłam dalei i szukałam sali Cesarskiej, gdzie spotkanie miał Marcel Woźniak

A tam, okazało się, że poza kilkoma znajomymi twarzami i prowadzącą, było kilka przypadkowych osób zwłaszcza pań, które zadawały mu pytania.

--------------------------------------__________________-----------------------------------
Kiedy Marcela spotkanie się skończyło - a byłam tam na kilka ostatnich minut, zajrzałam na chwilę na stoisko SQN i uwiecznić ostatnie minuty podpisywania książek prze Panów, tym razem już na stojąco...

...aby potem wpaść i choć chwilę posłuchać rozmowy w Sali Czerwonej rozmowy z Martą Kisiel prowadzone przez Annę Fluder.

Potem zajrzałam na stoisko nagrody Zajdla, gdzie zobaczyłam zmęczone twarze młodych dziewczyn ze stoiska, aby wrócić i instruować ludzi, w którą stronę ma być ustawiana kolejka do trenera Andrzeja Strejlaua, stojąc w niej jako II.

Po odejściu od stoiska, zaczepiłam jeszcze Wojciecha Chmielarza na pamiątkowe zdjęcie z Targów i ruszyłam dalej...

A ostatnim spotkaniem na Targach, w którym uczestniczyłam, było spotkanie na stoisko Nagrody im. Zajdla, gdzie siedziała Marta Kisiel, z która większość tej godziny rozmawiałam na różne tematy, nie tylko książkowe.

Po szesnastej zabrałam swoje torby i walizkę od chłopaków z SQN, pożegnałam się również ze znajomymi z innych wydawnictw i ruszyłam w stronę Dworca Wrocław Główny, by wrócić do domu...

--------------------------------------__________________-----------------------------------

Ogółem, te targi Wrocławskie, na których byłam pierwszy raz przypadły mi do gustu, choć promocje na niektórych stoiskach dawały się we znaki..

Wróciłam z kilkoma książkami...
 ... nie licząc tych, z którymi pojechałam :)

Z tego stosiku mam5 są z Autografem :)

--------------------------------------__________________-----------------------------------

Ciekawa jestem, czy byliście w tym roku na Wrocławskich Targach Dobrych Książek ?

A może będziecie w przyszłym roku?

Czekam na wieści... 

Zapraszam do czytania...
Komentowania...
I..
Do Napisania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus for recenzje wedlug natalii