7 grudnia 2016

KULTURALNIE...| GRUDZIEŃ 2016 #1

KONCERTOWO-SPOTKANIOWO #2
KULTURALNY GRUDZIEŃ #1


Co się działo na początku tego miesiąca...???
Zapraszam

Miesiąc grudzień , rozpoczęłam bardzo kulturalnie… spotkaniami i koncertami.
1 grudnia, o 18 odbyło się potkanie z Pawłem Domagałą – aktorem i wokalistą, oraz z Łukaszem Borowieckim, w związku z promocją płyty, która miała swoją premierę w zeszłym miesiącu – dokładnie 18 listopada 2016.

Krążek Pawła Domagały „Opowiem Ci o mnie” to kompilacja 10 autorskich utworów, z których do tej pory zostały wydane 2 single – Pierwszym był „Jestem tego wart”, a ostatnio wypłynął singiel „Gdybyś była”.

Na spotkaniu, które prowadził Michał Kirmuć, oprócz rozmowy o płycie i innych sprawach związanych z Pawłem Domagałą [serial, teatr], na scenie odbył się mini recital z 3 piosenkami.
Były single, a także „Zuza”, a bisem było „Opowiem Ci o mnie”.

Po mini koncerciku, prowadzący poinformował obecnych w Empiku ludzi, że dziękuje za spotkanie i zaprasza do ustawiania się w kolejce. Ustawiła się ona.. z trzech stron.

Ja niestety, albo na szczęście – gdyż zależy jak na to spojrzeć, nie musiałam stać w kolejce do panów, gdyż kilka dni wcześniej, została przez aktora-wokalistę podpisana z dedykacją.

Po spotkaniu w Empiku, przeniosłam się w inne miejsce i znalazłam się tego wieczoru na koncercie IRY w warszawskim klubie Stodoła, z okazji 30-lecia grupy, jak i nowej płyty „My”, która została wydana w Maju bieżącego roku [20.05.16]

Zagrali, poza utworami z najnowszego krążka, również znane przeboje z poprzednich płyt, która cała sala śpiewała z zespołem….
Wieczór minął mi tak szybko (jak pewnie każdemu na tym koncercie) – chciałam dłużej, więcej i więcej.

Na szczęście, dla wytrwałych, którzy zostali po wyjściu z Sali widowiskowej, po kilku chwilach, można było spotkać zespół… Najpierw gitarzystów, którzy również śpiewali po jednej piosence spoza repertuaru Iry – Sebastiana Piekarka i Piotra Końcę.
Do pierwszego wymienionego nie udało mi się dotrzeć, dlatego mam podpisy na płytach, które wzięłam ze sobą tylko tego drugiego [A miałam „X”, „Ira Akustycznie” i „MY”].
(a w przeszłości podpisał mi płytę „9” na jednym z koncertów plenerowych)
W międzyczasie, widziałam perkusistę Wojciecha Owczarza, czy wokalistę Artura Gadowskiego.

Po tym wieczorze, mam zamiar być w 2017 roku pojechać na kolejne koncerty zespołu [w Warszawie grają w styczniu i w kwietniu akustycznie -> styczniowe daty są już wyprzedane]

Do domu wróciłam późno w nocy, grubo po północy [gdzieś po trzeciej], a z samego rana szłam do pracy i o dziwo czuła się wyspana ;)

--------------------------------------__________________-----------------------------------

Dwa dni później, odbyło się kolejne spotkanie w Empiku z Artystką, w którym brałam udział ;)
Jak zwykle w moim przypadku, byłam po pracy :-D

Wydarzenie, prowadzone przez tego samego prowadzącego, co 1.grudnia z Pawłem Domagałą i Łukaszem Borowieckim, tzn. przez Michała Kirmucia [dziennikarza muzycznego].

Gościem była Kayah, Artystka, która równo miesiąc wcześniej, bo 4 listopada, wydała swoją świąteczną płytę „Gdy pada śnieg”.
Rozmowa przebiegła miło i przyjemnie. Rozmawiali o płycie, która została wydana w wytwórni Artystki – w Kayax’ie, ale nie tylko.
Również o tym,  jak Kayah spędza święta, co już ma przygotowane do nich, co było ciekawe, ale najciekawsze dla mnie było to, jak powstawała ta płyta…

A powstawała.. w wakacje 2016…
Kayah, tworzyła teksty do dwóch pastorałek, które prócz kolęd, znalazły się na tym krążku, spacerując ze swoim psem, czy opalając się (!) – „Ding Dong” czy „Pusty Talerzyk”.

Można było również usłyszeć na tym spotkaniu…:
- o blogu Iwony Zasuwy Smakoterapia;
- o tym, jakich płyt słucha w ten dzień, pod koniec przygotowań [zapamiętałam, ze na początku słucha świątecznej płyty Stinga];
- o tym, jak wygląda u niej w domu stół wigilijny i czym się najbardziej zajada [ryba po grecku!];
A także to, że lubi obecność dzieci w taki dzień i ten gwar, który się wytwarza.

Po spotkaniu, można było podejść,, podpisać tę płytę, jak i poprzednie wydawnistwa Artystki, jak i zrobić sobie zdjęcie lub selfie z Nią.

Ja sama, na tym spotkaniu, zdobyłam autografy na 4 płytach, w tym na 3 przyniesionych z domu, a w Empiku kupiłam tę najnowszą ;)
Wszystkie mam już podpisane ;-) (oczywiście, które posiadam w swojej muzycznej biblioteczce).

--------------------------------------__________________-----------------------------------

Poniedziałkowy wieczór, a nawet późne poniedziałkowe popołudnie, spędziłam w Wilanowie.
Przyjechałam tam dużo przed wydarzeniem, na które tego wieczoru się wybierałam, dlatego też przed wejściem do miejsca, spacerowałam po pobliskich uliczkach tej dzielnicy Warszawy i oglądać iluminacje na latarniach przy dróżce prowadzącej do Pałacu. 
Niestety niezbyt wiele czasu, by móc wejść i przejść po Królewskim Ogrodzie Światła, ale z daleka widziałam je migające w rytmie muzyki - warto było :)

Jednak wydarzeniem, na które odbyłam podróż przez większą część Warszawy, był koncert Kuby Badacha, poświęcony płycie "Tribute to Andrzej Zaucha. Obecny".

To było moje pierwsze spotkanie z niektórymi utworami tego Artysty, w nowych aranżacjach duetu Kuby Badacha i Jacka Piskorza. Poza nimi, na tej kameralnej scenie "Kuźni Kulturalnej" wystąpili... perkusista Robert Luty, basista, a zarazem kontrabasista Michał Barański, oraz z muzykiem, z którym rzadko występują - z saksofonistą Maciejem Kocińskim.

Ten wieczór upłynął równie szybko, a może jeszcze szybciej niż koncert Iry 1.Grudnia.

Między kolejnymi utworami z płyty Kuby Badacha, a z repertuaru Andrzeja Zauchy, wokalista opowiadał historię związane z piosenkami Artysty, swoimi "pierwszymi krokami" na estradzie, czy z samym Andrzejem.

A kiedy był czas, w którym perkusista zmieniał instrumenty [m.in. na kahon w czarno-białe łaty] Kuba opowiadał, może z przymrużeniem oka, pochodzenie danego instrumentu.
Przy okazji można było się dowiedzieć, że perkusista jest kolekcjonerem takich instrumentów w okazyjnych cenach, jeździ w rajdach samochodowych [ma licencję] - np. 10 grudnia weźmie udział w Rajdzie Barbórka.

Po koncercie, można było nabyć płytę z piosenkami Andrzeja Zauchy, w aranżacjach Kuby Badacha i Jacka Piskorza, a także zdobyć na niej podpis i zdjęcie tych panów.



--------------------------------------__________________-----------------------------------

6 grudnia, w Mikołajki, byłam na koncercie Anity Lipnickiej, ale o tym, napiszę w następnym poście tego cyklu :)

KULTURALNIE - cykl, opisujący kilka spotkań i/lub koncertów, w których miałam swój udział ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus for recenzje wedlug natalii