17 czerwca 2014

Recenzja książki... "Fala Upału" R.Castle ;-)

... "Fala Upału" Richarda Castle ...
Fala Upału - Richard Castle
liczba stron: 328
źródło zdjęcia
Przez kilka ostatnich dni, przed zakupem czytnika, czytałam książkę Richarda Castle'a "Fala Upału".

Fabuła książki mnie wciągnęła do świata Nikki Heat, choć początkowo miałam z tym problem - powodem tego był fakt oczywisty, że oglądałam wcześniej kilka sezonów serialu na AXN "Castle", ze Staną Katic jako Kate Beckett i Nathan Filion jako tytułowy Rick Castle w rolach głównych - ale potem mi to "weszło w krew".

"Fala Upału" została napisana ze strony pani detektyw nowojorskiego Wydziału Zabójstw, oprócz samych faktów, swoje odczucia i myśli.
Fabuła się zaczyna, gdy Nikki Heat przyjeżdża na miejsce kolejnej sprawy, przed apartamentowcem Guilford zostaje znaleziony martwy biznesmen Mathew Starr.
Dowiadujemy się również, że pani detektyw, prócz innych kolegów z pracy, ma także osobę spoza Wydziału Zabójstw, który został do niej przydzielony. A jest nim .... Jameson Rook - dziennikarz piszący artykuł o nowojorskiej policji.
Nikki, opisuje go jako nieznośnego, ale przystojnego mężczyznę. Często jej przeszkadzał, ale też czasami pomagał swoimi pytaniami. Nie zmieniało to jednak je nastawienia do samej postury tego faceta i wyrazu twarzy.

Jednak mimo ciągłej jego obecności przy detektyw, Ona starała się nadal oddzielać sprawy zawodowe od prywatnych i stawia na pierwszym miejscu aktualną sprawę za najważniejszą.
W jej trakcie, poznajemy przeszłość Nikki, a co z tym się wiąże, powód pójścia do szkoły policyjnej - śmierć jej matki.

Z tej książki, najbardziej zapamiętałam sytuacje i rozmowy Nikki z Rookiem, jak i Ochoi z Raley'em, ale przede wszystkim, tej pierwszej dwójki. Jak się zmieniała ich znajomość podczas czytania tej książki.

Polecam!

Już niedługo zakupię kolejne dwie części historii z Nikki Heat i będą na mojej liście do przeczytania, choć nie wiem czy w formie papierowej, czy elektronicznej.
_____________________________________________________________
Nareszcie napisałam recenzję! Mogę teraz spokojnie oglądać mecz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus for recenzje wedlug natalii