12 kwietnia 2014

Nie wiem, jak to jest...


Nie wiem, jak to jest... ale gdy jestem chora (czyli co jakiś czas, raz krótszy, a raz dłuższy) to nie mam chęci do czytania, ani na nic innego - nawet na muzykę, choć do słuchania jej wtedy zmuszam się, bym mnie nie ogarnęła cisza... A gdy wyzdrowieje na jakiś tydzień, max 2 tygodnie, to wtedy pojawia się taki problem, że nie wiem od czego zacząć.

Tak mam właśnie teraz...
We wtorek wyzdrowiałam z Ostrego zakażenia górnych dróg oddechowych, przeczytałam trylogię Maggie Stiefvater (w dniach 9-11 kwietnia) i dzisiaj nie wiem co czytać...
Niby obecnie, po skończeniu "Ukojenia" zaczęłam czytać "Cyrk nocy", ale po nim znów będę miała problem: "Za co teraz mam się zabrać?"...


Napisałam to, byście Wy, moi drodzy czytelnicy, pomogli mi wybrać -  mam kilka propozycji do wyboru z mojego zbioru domowej biblioteczki (książki na zjęciu zaznaczone):
Zdjęcie bioblioteczki z 5.01 \ aktualizacja

Audrey Niffenegger - Zaklęci w czasie (Inne tytuły tej książki to: Miłość ponad czasem. Historia inna niż wszystkie oraz Żona podróznika w czasie);
Santa Montefiore - Francuski ogrodnik;

czy moze zajrzeć jednej z biografii:
- Filipinki to My! - Marcina Szczygielskiego;

Czy moze też powrócić do niedokończonych książek takich jak:
Harvard Lampoon - Zmrok;
- Wybacz, ale będę mówiła Ci skarbie (a potem drugą część: Wybacz, ale chcę się z Tobą ożenić) - Federico Moccia;
lub też niezaznaczoną na zdjęciu... Księgę Motyli - Dody Około- Kułak;

Błagam, pomóżcie...
_____________________________________________________________________
Ps. Obiecałam sobie, że po zakupie dwóch pierwczych części trylogii "Drżenia"(które już przeczytałam), "Cyrku Nocą"(za 9.99 w pewnym nowym hipermarkecie) i  2 połowy "Zamku z piasku, który runął" Stiega Larssona, nie kupię narazie żadnej nowej książki, chyba, że będzie mega interesująca. W czwartek to sobie postanowiłam (w czwartek zakupiłam "Zamek z piasku..." cz.2) i do dziś nic nie kupiłam, a byłam w Auchanie przy książkach....

Lista Book Must Have na dzień dzisiejszy wygląda tak, żejest na niej jedna pozycja:
- Miasto Niebiańskiego Ognia - C. Clare (wiem, że jak będzie, to ją kupię - oczywiście tą polską wersję);

Dopóki mam chęć i pomysł na napisanie opinii na temat jednej z ostatnio przeczytanych książek od początku do końca, to się za to wezmę...
Dlatego tymczasem!
Ps.2. Premiery miesiąca będą na blogu za kilka dni... Wcześniej o tym zapomniałam - może zdążę do połowy miesiąca ;-)


3 komentarze:

  1. Mam dokładnie ten sam problem. Czytaj po prostu to na co masz ochotę. Ja np. w jeden dzień czytam Kryminał, a na drugi przeskakuje do fantastyki. Zależy to od humoru.

    W wolnej chwili zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej jest wtedy, gdy chce sie kilka egzemplarzy naraz czytać, a trzeba wybrać od czego zacząć...

      Usuń
  2. Ważne, żeby czytanie przynosiło ze sobą przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń

Disqus for recenzje wedlug natalii